Takie piękne życzenia otrzymałam od Qulturki
i przekazuję je dalej moim - naszym - czytelnikom.
Do zobaczenia w 2011 roku.
wtorek, 21 grudnia 2010
poniedziałek, 20 grudnia 2010
Towarzystwo Miłośników Bolkowa
Ważna informacja -Towarzystwo Miłośników Bolkowa ma już swoją stronę internetową - co prawda jeszcze w budowie, ale...
Nowy link w zakładce Dziedzictwo - zapraszamy!
Nowy link w zakładce Dziedzictwo - zapraszamy!
czwartek, 16 grudnia 2010
Piszę sobie o...John Curran: Sekretne zapiski Agaty Christie
Wydawnictwo Dolnośląskie uczciło 120 rocznicę urodzin Królowej Kryminału wydaniem książki autorstwa
Johna Currana. Autor przez cztery lata pomieszkiwał w Greenway House - domu pisarki - na zaproszenie jej wnuka Mathewa Pricharda i zaczytywał się w archiwum Agaty.
" Notatniki Agaty Christie po raz pierwszy ujrzałem w piątek 11 listopada 2005 roku" [s. 17].
"Już pojedynczy zeszyt zawierał całe mnóstwo kuszących nagłówków, a przecież Notatników, wciąż leżących skromnie w nieatrakcyjnym z wyglądu pudełku, było ponad siedemdziesiąt".[s. 19]
Dlaczego te zwykłe szkolne zeszyty [!] są tak pasjonującą lekturą? Ano dlatego, iż zawierają drobiazgowe notatki o bohaterach, miejscach i wreszcie możliwościach popełnienia zbrodni - przez kogo, jak i dlaczego.
"Wiedziałem już, że w Śmierci na Nilu pierwotnie miała wystąpić panna Marple...,że w Dziesięciu Murzynkach planowanych było więcej niż dziesięciu bohaterów..., że ktos inny miał popełnić morderstwo w Zakończeniem jest śmierć ..., że autorka rozważała różne rozwiązania dla Domu zbrodni "[ s. 20 ].
"Na poszczególnych stronach wszystkich Notatników możemy znaleźć krótkie, luźno rzucone uwagi bez żadnego rozwinięcia czy dodatkowych objaśnień, stanowiące to, co Christie nazywała " z grubsza wypunktowanym planem akcji", i bedące wszystkim, czego potrzebowała do uruchomienia swoejej niezwykle zywo pracującej wyobraźni" [ s. 52]
Mamy możliwość porównania pomysłu i jego pełnej realizacji. Fascynujące. Absolutnie. Lektura obowiązkowa dla wielbicieli twórczości Agaty Christie.
wtorek, 7 grudnia 2010
Piszę sobie o... Linda Bailey: Zagadki Stevie Diamond
Książki pożyczyła mi Zuzia. Dostała je w prezencie, przeczytała i uznała, że ja też powinnam. Przeczytałam.
Znalazłam stronę autorki - a proszę - Linda Bailey .
I czekam na pozostałe cztery części cyklu, jeszcze nie przetłumaczone na język polski. Dlaczego? Ano dlatego,
że jeżeli dla nastoletniej dziewczynki wzorem jest Sherlock Holmes - detektyw wszechczasów - to książki są warte przeczytania.
Te już przełumaczone to - w kolejności:
Znalazłam stronę autorki - a proszę - Linda Bailey .
I czekam na pozostałe cztery części cyklu, jeszcze nie przetłumaczone na język polski. Dlaczego? Ano dlatego,
że jeżeli dla nastoletniej dziewczynki wzorem jest Sherlock Holmes - detektyw wszechczasów - to książki są warte przeczytania.
Te już przełumaczone to - w kolejności:
A to wizytówka, którą Steve dostała od swojego ojca :
STEVIE DIAMOND
Agencja Detektywistyczna Diamond & Kulniki
2025 Dziewiąta Aleja
Vancouver, Kolumbia Brytyjska
Tel: 555 - 7331
Żadna tajemnica nie stanowi dla nas przeszkody!
Profesjonalizm do szpiku kości, nieprawdaż? &Kulniki to Jesse, kolega Stevie, który pomógł jej w rozwiązaniu pierwszej tajemniczej sprawy -włamania i kradzieży pieniędzy zebranych dla organizacji ochrony środowiska. Kolejne zagadki to: poszukiwanie ukrywającego się wśród robotników lesnych przestępcy oraz odnalezienie porwanej Gerty. Tutaj stawką był spadek!
Książki doceniłam za trzymającą w napięciu akcję i humor. Polecam!
czwartek, 2 grudnia 2010
19. WPDK rozpoczęte
Może spotkacie takiego Mola Książkowego?
Albo takiego??? Który przez przypadek [?] przysiadł
w miejscu, gdzie 6. grudnia 2008 roku rozdawała autografy Małgorzata Musierowicz. Sama widziałam.
Albo takiego??? Który przez przypadek [?] przysiadł
w miejscu, gdzie 6. grudnia 2008 roku rozdawała autografy Małgorzata Musierowicz. Sama widziałam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)