wtorek, 13 grudnia 2011

Kanon powieści detektywistycznych dla młodego czytelnika

W ramach kolejnego Międzynarodowego Festiwalu Kryminalnego odbywającego się w listopadzie we Wrocławiu, zorganizowano I Kryminalną Konferencję Bibliotekarzy Relacje
Chwała za to organizatorom.
Albowiem któż inny, jak nie bibliotekarz proponuje czytelnikowi książki, które są warte przeczytania?
A zapewniam, z własnego wieloletniego doświadczenia,
iż powieści detektywistyczne warto czytać.
Dlatego zapisuję moje refleksje dotyczące książek detektywistycznych, przeznaczonych dla młodego czytelnika. To, że powstały one wiele lat temu, wcale nie oznacza,
iż się zestarzały. I chyba warto pokusić się
o ich przypominanie.

wtorek, 29 listopada 2011

Piszę sobie o... Adam Bahdaj: Kapelusz za 100 tysięcy

                                Piękna okładka, prawda?
Czytelna.Widać na niej dwu osobników, uwaga - jeden pali fajkę, w takich samych kapeluszach, z których jeden
jest wart te tytułowe 100 tysięcy. Złotych oczywiście.
A który?  Oto jest pytanie.
Dlaczego zaczęłam od ilustracji na okładce? Albowiem
przy okazji poszukiwań właściwych zdjęć trafiłam  TUTAJ 
i w dziale audiobooków natrafiłam na nagranie tejże książki. Okładka [?] audiobooka ma przedstawiać Dziewiątkę. Przedstawia, ale taką mocno współczesną.
A książka papierowa, że się tak wyrażę, została wydana
w 1966 roku i nie istniały wówczas takie, delikatnie mówiąc, dziwadła.
Tylko normalne dzieweczki. Co prawda z mocnym charakterem, ale to tylko dobrze o nich świadczy. O, proszę, początek opowieści:
" Nazywam się Krystyna Cuchowska, mam lat dwanaście, przeszłam do szóstej klasy i jestem podobno dziewczynką.
Ale daję słowo, to jakaś pomyłka. Od urodzenia powinnam być chłopcem i nazywać się - Krystyn Cuchowski. mam o to wielki żal do rodziców. Bo pomyślcie, jak czuje się dziewczyna, która ma usposobienie chłopca, a w przyszłości chciałaby być szlachetnym szeryfem. Szeryf rozprawia się
z bandą Zezowatego Jima i rozkochuje w sobie piękną córkę sędziego Richardsona wprost do nieprzytomności. czyż ja w przyszłości będę mogła rozkochać złotowłosą mary, wyrwać ją z rąk Zezowatego Jima, stanąć z nią przed ołtarzem, a potem obsypać złotem i perłami?
   Ale trudno, jestem dziewczynką i muszę się z tym pogodzić."
Krysia godził się z tym faktem w nietypowy sposób: zostaje Dziewiątką, szefem męskiego gangu na Saskiej Kępie.
Dziewiątka,  spędza z rodziną wakacje w Niechorzu. I marzy o wielkiej przygodzie.
Ale najpierw musi spotkać Maćka, który jest najlepszym ornitologiem w klasie. Potem musi wejść do kawiarni Jantar na rurki z kremem własnego wyrobu i już. Ktoś zabiera
z kawiarnianego wieszaka nie swój kapelusz. Przez pomyłkę czy specjalnie? A jeżeli specjalnie, to dlaczego? Pytania zaczynają się mnożyć. Podobnie jak osoby, które zaczynają śledzić młodociani detektywi. Nikt nie jest tym, na kogo wygląda, albo za kogo się podaje. Śledztwo zaczyna być coraz bardziej emocjonujące. Czytelnik zaczyna łazić
po drzewach, penetrować stare, ale zamieszkane ruiny, podejrzewać wszystkich dookoła, a - i szukać oczywiście tytułowego kapelusza.
Zabawa przednia. Zapewniam.

poniedziałek, 28 listopada 2011

Piszę sobie o... Adam Bahdaj: Uwaga! Czarny parasol!

Kolejna powieść detektywistyczna pióra Adama Bahdaja ukazała się w roku 1963.
Ilustracja na okładce przedstawia tytułowy czarny parasol,
a w jego cieniu chłopca i dziewczynkę.
Tym razem para młodych detektywów - Kubuś i Hipcia - prowadzi śledztwa w zalanej wakacyjnym słońcem Warszawie. Nie, oczywiście nie prowadzą tych śledztw sami. Dzielnie wspiera ich Leniwiec - kolega z podwórka.
Barwna postać.
Ale to dopiero początek plejady barwnych postaci
ze starej Warszawy. Postaci, których już dzisiaj
nie uświadczysz: dziadek Kufel, Toluś Poeta, Fredek Brzuchalski i jego ferajna...
Pierwsza sprawa, na pozór błaha: trzeba znaleźć Krecię, ukochaną jamniczkę pani Szprotowej. Właściwy trop wskazuje dziadek Kufel, rezydujący na Czerniakowie
w barze "Pod Białą Różą". A potem Toluś Poeta, który maczał palce w zniknięciu Kreci,  prosi o pomoc
w znalezieniu starego, męskiego, czarnego parasola angielskiej firmy Wellman and Son - Glasgow, ze srebrną rączką, na której jest wyryty monogram EM.
I tak zaczyna się sprawa druga. Zlecedniodawcą okazuje się być śmieszny osobnik niewyraźnie wymawiający literę "r". Parasol jest także poszukiwany przez  młodego człowieka
o wyglądzie sportowca.
Oczywiście w srebrnej rączce parasola jest skrytka,
a w skrytce... nie, nie zdradzę tajemnicy.
Dodam tylko, że rozwiązanie tej zagadki  rozczarowuje wszystkich zainteresowanych. Och, za wyjątkiem pani Baumanowej, dla której odzyskany parasol jest po prostu użytecznym, starym przedmiotem.

środa, 23 listopada 2011

"Brat" Emilii Kiereś

Szczęśliwych posiadaczy "Brata" Emilii Kiereś uwiadamiam, iż na stronie internetowej tejże pięknej baśni TUTAJ
mogą zerknąć na spis postaci. Interesujący spis. Bardzo. Polecam. Szczególnie jeżeli chodzi o naszą, słowiańską mitologię.

wtorek, 22 listopada 2011

Piszę sobie o...Adam Bahdaj: Wakacje z duchami

"Wakacje z duchami" zostały opublikowane w 1961 roku
 i były pierwszą powieścią detektywistyczną dla młodego czytelnika w dorobku literackim Adama Bahdaja .

Pierwszą z czterech.
[ Tak na marginesie - dla dorosłych pan Adam pisywał takoż, tyle że pod pseudonimem Dominik Damian].
Mój egzemplarz [ wydany przez Naszą Księgarnię w roku 1966 ] został zilustrowany po mistrzowsku przez Bohdana Butenkę.
Paragon, Perełka i Mandżaro - znani nam już z książki
"Do przerwy 0 : 1" - wakacje spędzają w leśniczówce, oddalonej o pięćset kilometrów od Warszawy.
Małe miasteczko, którego jedyną atrakcją są ruiny zamku,  sierpniowy upał, jednym słowem nudy.
Ale wystarczy zbudować szałas, który będzie schronieniem założonego właśnie klubu detektywów.
"Perełka jęknął:
- Znowu się kłócicie! Jeżeli będą detektywi, to na pewno znajdą się przestepcy.
- Oczywiście - podjął Mandżaro. - Czy to tak trudno
 o przestępców? Grunt to zastosować metodę dedukcji..."
I chłopcy zaczynają dedukować. Mnożą się podejrzani : Marsjanin, Tajemniczy, Malarz, Srebrna, Tyrolczyk.
Do grona detektywów dołącza Jola, która odegra niebanalną rolę w rozszyfrowaniu tajemnicy zamkowych podziemi.
I duchy. Zapomniałam o duchach, które koniec końców okazują się całkiem żywotne.
I oczywiście:  przestępcy zostają aresztowani, dobra kultury - odzyskane, Marsjanin i Tajemniczy odkrywają swoje prawdziwe tożsamości,  jakże inne od tych, które im przypisywali młodzi wielbiciele Sherlocka Holmesa.
Trzymającą w napięciu akcję spowalniają poetyckie wręcz opisy.
" Ruszył ostrożnie ku podcieniom. Tutaj drogę przecinała jasna smuga światła. Leżała jak żółta sieć zarzucona na plątaninę gruzu i zarośli. W jej bladym drżeniu krążyły wielkie ćmy".
"Na chwilę utonęli w osaczającej ciemności."
" Z daleka, wśród kęp olch i pól sitowia, ujrzał rozpaloną blaskiem słońca taflę wody. Była lekko zmarszczona bryzą, odbijała światło jak łuska srebrzystej ryby."
I zatrzymane na kartach książki stare powiedzonka.
Ech, mówiło się tak kiedyś, mówiło.
Legalnie, jak mawia Maniuś Tkaczyk, bardziej znany
jako Paragon.

poniedziałek, 21 listopada 2011

Jak ten czas leci!!!

To już trzy lata!
Dziękuję wszystkim czytelnikom za zaglądanie
do mojej biblioteki.

piątek, 18 listopada 2011

Odliczamy!

Do Wrocławskich Prezentacji Dobrych Książek
jeszcze tylko 13 dni!
Wszystkie wiadomości na bieżąco - TUTAJ!

niedziela, 6 listopada 2011

Piszę sobie o... Adam Bahdaj: Tańczący słoń

To ostatnia książka detektywistyczna pióra  Adama Bahdaja, przeznaczona dla młodych czytelników. Ukończył ją
w marcu 1984 roku, ale  ukazała się dopiero
w roku 1987, w dwa lata po śmierci  autora. Przypomina mi trochę książki  o detektywie Blomkviście.
Po pierwsze - są wakacje, a czas wakacyjny sprzyja rozwiązywaniu tajemniczych spraw.
Po drugie - dzieci  spędzające beztroskie wakacje gdzieś nad polskim morzem w okolicach Szczecina bawią się! Normalnie! W Indian a następnie  w detektywów, jak dzieci w wieku lat dwunastu powinny! Och, Muminek jest co prawda dużo młodszy, ale też potrafi zachowywać się jak rasowy detektyw.
Po trzecie - rodzice są, i owszem, ale nie wtrącają się do spraw swoich pociech.
I na tym podobienstwa się kończą.
Albowiem to, o zgrozo, dziewczynka przewodzi grupie chłopców i  jest wodzem dzielnych Arapachów. A kiedy ci tchórzą, sama wyprawia się do obozu wroga, aby zdobyć totem. Pozostawiona przez Apaczów na pastwę losu widzi coś dziwnego i...
I akcja zaczyna nabierać tempa. Tajemniczy osobnik, potem drugi, każdy z nich podaje się za kogoś innego niż jest w rzeczywistości, figurka tańczącego słonia, którą chcą zdobyć podejrzane osoby. Łażenie po dachach,  ale dla dobra śledztwa -  to Zulejka. Bartek - badanie podziemnych umocnień - też dla dobra śledztwa. Muminek - dla dobra śledztwa - okrada własną babcię! Ale jednocześnie ratuje jej majątek przed bezczelnym rabunkiem.
Swoją drogą pomysł z szajką bandytów wcielających się w ekipę śledczą Milicji Obywatelskiej jest przedni. Podobnie jak misterny pomysł pisarza Barta, stanowiący  kanwę całej powieści.
W oczekiwaniu na równie fantastyczne wakacje - warto poczytać w długie jesienne wieczory.

piątek, 4 listopada 2011

Emilia Kiereś "Brat"

Do rąk czytelników trafiła długo oczekiwana, kolejna książka Emilii Kiereś.
"Brat" jest książką odmienną od „Srebrnego dzwoneczka”, który był wakacyjną opowieścią o pierwszej przyjaźni, dzieciństwie i starości.
"Brat" to książka zbudowana według zasad ludowej bajki magicznej, gdzie nic nie dzieje się bez przyczyny i panują prawa wyrównującej sprawiedliwości.
W tej przestrzeni baśniowej mieszkają ludzie i Bożęta.
Ale w zaklętym lesie bohaterowie spotykają istoty znane dotychczas tylko z opowiadań snutych przy domowym ognisku: rusałkę, płanetnika, Wodnika, wiedźmę.
Bracia muszą opuścić dom właśnie wtedy, kiedy powinni trwać przy rodzicach. Muszą złamać obowiązujący zakaz, aby została wymierzona kara. Albowiem czas odbywania kary jest czasem na zastanawianie się nad swoim postępowaniem. Jest czasem na wydoroślenie.
Kara odbywana przez jednego z braci jest wędrówką
 i czasem próby dla drugiego. Czas płynie nieśpiesznie, mijają dni, tygodnie, miesiące, jesień zamienia się  w zimę, zima
w wiosnę, wiosna w lato.
Wszystko oczywiście kończy się szczęśliwie, zgodnie
 z obowiązującą w baśni zasadą. Wina z przeszłości zostaje odkupiona ofiarą złożoną z życia. Bracia w swojej wędrówce zataczają koło i wracają do domu, bogatsi o bolesne doświadczenia, ale bogatsi także o siebie.
Formuła baśni pozwala na metaforyczne ukazanie uczuć ważnych w życiu każdego z nas : szacunku dla rodziców, miłości między rodzeństwem, odpowiedzialności.
Obyśmy tylko nie usłyszeli słów "Życie za życie",
bo nie wiadomo, czy znajdzie się Bożątko, które zechce
nas uratować.

poniedziałek, 31 października 2011

Międzynarodowy Miesiąc Bibliotek Szkolnych 2011

Pora na podsumowanie.
1. 14. 10. 2011 w Gimnazjum im. Rycerstwa Polskiego
w Bolkowie miała miejsce premiera filmu "Bolków od legendy do współczesności".
A dokładniej do 1392 roku, kiedy to po śmierci księżnej Agnieszki, żony księcia Bolka II Małego księstwo świdnicko - jaworskie zostało włączone do Korony Czeskiej.
Dlaczego piszę o tym w podsumowaniu MMBS? Ano dlatego, iż scenariusz filmu powstał na podstawie tekstu napisanego przeze mnie. Na podstawie źródeł stojących sobie w dziale Silesianów mojej biblioteki.
Więcej  informacji na: Towarzystwo Miłośników Bolkowa , Ślubowanie gimnazjalistów .
2. 26. 10. 2011 w Dolnośląskiej Bibliotece Pedagogicznej
we Wrocławiu odbyła się V regionalna  konferencja
dla nauczycieli bibliotekarzy w ramach cyklu Szkolne Centra Multimedialne.
Dokładny temat konferencji -  "Szkolne Centra Multimedialne - TIK w bibliotece".
Zainteresowanym wyjaśniam skrót: Technologie Informacyjno Komunikacyjne.
I na tejże konferencji przedstawiłam referat, wzbogacony prezentacją, "Blog nowoczesnym narzędziem promocji biblioteki".
Zapraszam TUTAJ
Przecież mamy czytelników, nieprawdaż? Świadczy o tym chociażby statystyka.

poniedziałek, 17 października 2011

Nowa książka Emilii Kiereś

W dobrych księgarniach już od 28. października
Zajrzyjcie na stronę autorki : TUTAJ
I koniecznie kliknijcie na Zwiastuna książki - jaka piękna muzyka! I animacje!
Myślę, że już wszyscy są tak samo ciekawi, jak ja, co kryje się za tą niezwykłą okładką. Zwróciliście uwagę na ten niezwykły księżyc? I jego odbicie w wodach jeziora?

poniedziałek, 10 października 2011

Tadeusz Różewicz

Dziewiątego października Tadeusz Różewicz obchodził dziewięćdziesiąte urodziny.
Teatr Współczesny we Wrocławiu wydał z tej okazji
album z fotografiami poety.

poniedziałek, 3 października 2011

piątek, 30 września 2011

Jesień

Czasami mieszkamy w Fantazjanie i rozmawiamy
 o tamtejszych krainach.
A potem...
Martusia miała natchnienie i napisała tak:
"Jesienią"
Jesienią, jesienią,
liści kolory się zmienią
i kolorowy będzie cały świat!
Jesienią, jesienią,
w sadzie jabłuszka się zarumienią
i sad będzie pełen barw.
Dzieci zamiast smętnych min,
będą się śmiały aż po pas,
że do szkoły wracać czas.

A potem 5/24  III B stworzyło ten tekst:
"Jesień"
Idzie złota jesień.
Przynosi nam wrzesień.
Przyniesie nam wrzosy,
Wplecie nam we włosy.

Idzie leśną drogą,
Wymachuje nogą!
Śpiewa tralalala,
Gubiąc kolory dwa.

Zgubiła czerwony,
tam, gdzie był zielony.
Zieleń się czerwieni,
nie ma jej w jesieni.

Zgubiła brązowy
i ma zawrót głowy!
Gdzie są jej kolory?
Zjadły je potwory!

wtorek, 20 września 2011

Piękne wejście

Publiczna Biblioteka w dzielnicy  Canberry - Gungahlin, oczywiście - Australia:



Można sprawdzić TUTAJ, czy przypadkiem nie konfabuluję.
Piękne wejście, nieprawdaż?

wtorek, 13 września 2011

Październik

Październik - Międzynarodowy Miesiąc Bibliotek Szkolnych - będziemy obchodzić pod hasłem:
"Biblioteki szkolne przygotowują uczniów do życia".
Piękny plakat możemy wydrukować ze strony
 "Biblioteki w Szkole".

wtorek, 6 września 2011

Wrzesień

Witamy wszystkich naszych czytelników w nowych progach!

Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w stworzenie tak pięknego miejsca.

wtorek, 21 czerwca 2011

WAKACJE!!!

Żegnamy wszystkich naszych czytelników.
Do poczytania po wakacjach!!!

czwartek, 16 czerwca 2011

Wrocławskie Tanie Książek Czytanie



Za kilkanaście minut, o godzinie 10.00,
na wrocławskim Rynku zacznie się kolejna, wspaniała impreza dla bibliomaniaków!
Wielki kiermasz książki potrwa od czwartku do niedzieli!
Szczegóły TUTAJ
Tak więc - na Rynek!

czwartek, 2 czerwca 2011

Zuzanna Orlińska w Bolkowie


        fot. red. Małgorzata Tokarska - Mazur

                           fot. red. M. Tokarska - Mazur

fot. red. M. Tokarska - Mazur

Spotkanie z autorką  książki "Matka Polka" było wspaniałe! Możecie mi wierzyć na słowo!
Co prawda nie dotarła do moich rąk prawdziwa luneta, dzięki której można było zobaczyć piracki statek, ale nie można mieć wszystkiego.
Ale autograf mam. I pozostali uczestnicy spotkania - też.
I dostaliśmy zakładki do książek z tekstem piosenki
" Z książką na walizkach".
I wiemy, że najtrudniejszy do napisania jest rozdział czwarty. Kiedy go się już napisze, to pozostałe nie są problemem.
I wiemy, że Pani Zuzanna i jej mąż, i ich synowie, mogą wypożyczać z biblioteki aż po dziesięć książek naraz!
Ach, ile to czytania!
Ale co ja będę pisać - zajrzyjcie  TUTAJ

piątek, 27 maja 2011

Nagroda przyznana!


"Lotnik" Eoina Colfera najlepszą książką dziecięcą
i młodzieżową roku 2010!

Jury w składzie: Joanna Papuzińska (przewodnicząca), Paweł Jarodzki, Grzegorz Leszczyński, Ewa Pietraszek, Bogumiła Staniów, dokonało oceny 41 tytułów zgłoszonych przez 18 wydawców.
Na posiedzeniu w dniu 25 maja 2011 r. jury postanowiło przyznać nagrodę DOBRE STRONY 2011 Wydawnictwu W.A.B. za książkę "LOTNIK" EOINA COLFERA
w przekładzie Rafała Lisowskiego za odważne, twórcze
i skuteczne szukanie dróg dotarcia do nastoletniego czytelnika.
O książce: TUTAJ

czwartek, 26 maja 2011

Premiera !!! Piąty tom Kronik!!!

Już szesnastego czerwca trafi do naszych niecierpliwych rąk  Uczeń Smoka piąty tom  Kronik Imaginarium Geographica pióra Jamesa O. Owena.
Więcej wiadomości i fragment TUTAJ

wtorek, 24 maja 2011

II Targi Książki dla Dzieci i Młodzieży

Przypominam - to już w czwartek o 14.00  - przeczytajcie - Wszystko o Targach
Uwaga!!! Wrocław opanowali Bajarze!!! Sami sprawdźcie!!!

wtorek, 17 maja 2011

Ołtarz świętej Jadwigi Śląskiej w kościele parafialnym w Bolkowie

Jest to boczny, południowy ołtarz. Jego wykonanie zlecił
44. opat krzeszowskich cystersów Benedykt II Seidel w 1734 roku. Tyle wiem z enigmatycznego zapisku w kronice Teichmanna, który powoływał się na Steigego.
Początkowo ołtarz był  poświęcony Matce Bożej Wspomożycielce. Obraz przedstawiający patronkę kościoła został zainstalowany po II wojnie światowej.
Kiedy pod zdjęciami ołtarzy umieszczałam podpisy, nie przypuszczałam, iż jedna z postaci stanowi zagadkę. Przynajmniej na razie. Przynajmniej dla mnie.  
Po prawej ręce świętej Jadwigi widzimy jej siostrzenicę, świętą Elżbietę Węgierską, zwaną także Elżbietą z Turyngii. A po lewej widzimy zakonnika - i to jest ta zagadkowa postać. Czego dowiedziałam się do tej pory po licznych konsultacjach?
Jest to członek zakonu kapucynów, a dokładniej Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. Świadczy o tym habit  z jego barwą i krojem oraz broda. W prawej ręce tenże kapucyn trzyma krzyż, a przy jego lewej stopie widnieje model świątyni o zielonych oknach z małą wieżyczką.
Po lekturze publikacji Józefa Mareckiego i Lucyny Rotter "Jak czytać wizerunki świętych. Leksykon atrybutów i symboli hagiograficznych" ryzykuję stwierdzenie, iż jest to legat papieski,  błogosławiony Marek z Aviano ( Marco d'Aviano), ten który odprawiał mszę świętą w ruinach klasztoru kamedułów na Kahlenbergu we wrześniu 1683 roku, kiedy król Jan III Sobieski szykował się do bitwy z siłami tureckimi.
Stwierdzenie jest ryzykowne, ale nie nieprawdopodobne. Jeżeli prześledzimy przedstawienia bł. Marka z Aviano i porównamy model świątyni z tą istniejącą na Kahlenbergu,  da się zauważyć uderzające podobieństwo. Tylko dlaczego opat cysterski zalecił umieszczenie na ołtarzu w kościele świętej Jadwigi Śląskiej kapucyna? Co prawda sławnego już za życia i zmarłego w opinii świętości, ale nie mającego z Krzeszowem i Śląskiem nic  wspólnego? 
Może  cytat z publikacji Małgorzaty Kaganiec "Święta Jadwiga władczyni Śląska" jest odpowiedzią na to pytanie.
 " W 1680 roku na prośbę Jana III Sobieskiego i jego żony papież Innocenty XI rozszerzył kult Świętej na cały kościół Katolicki, co przyczyniło się do jego upowszechnienia na innych ziemiach polskich".

Zagadkę rozwiązałby tekst zlecenia opata Benedykta II. Tylko gdzie tego tekstu szukać???

Piszę sobie o...Małgorzata Strękowska - Zaremba: Detektyw Kefirek na tropie kościotrupa. Detektyw Kefirek i pierwszy trup


                                                                                                               
Nareszcie! Nareszcie normalnie!  Normalna szkoła, gdzie uczniowie mają poczucie humoru a nauczyciele nie są anonimowi, tylko noszą przezwiska. Przezwiska, nie ksywki, które to słowo przedarło się do polszczyzny potocznej z gwary środowiska przestępczego.Normalne rodziny, gdzie rodzice pracują (wytyczanie działek, czy gra na trąbie też są pracą), mają problemy z dziećmi (patrz Zachariasz bardziej znany jako Młodszy), ale je kochają. Normalnie oczywiście. Normalni sąsiedzi... oj, zagalopowałam się, a wróżka Kasandra??? Czy to aby normalne, to znaczy zwykłe,  sąsiedztwo? A właściwie dlaczegóż by i nie? Normalni policjanci, robiący swoje, chociaż Teoś i Dominiczek przeszkadzają im, jak tylko mogą, prowadząc śledztwa na własną rękę. Śledztwa dotyczące normalnych spraw. Przecież to normalne, że uczeń chce poprawić swoją zagrożoną ocenę i pożycza sobie z pracowni biologicznej model ludzkiego szkieletu, mówiąc dokładniej Tadziczka, aby zaskoczyć (w sensie dosłownym) swoją nauczycielkę. A że przy okazji realizowania zlecenia odszukania zaginionego wyżej pożyczonego Tadziczka młodzi dedektywi rozwiązują zagadkę kradzionych samochodów (normalna kradzież, na porządku dziennym)... Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Wszak myślenie jest normalną czynnością. To znaczy, jak dla kogo.
Druga sprawa - oczyszczenie z zarzutów wróżki Kasandry w związku z listem zostawionym przez prawdziwego nieboszczyka - też jest normalna: zaszyfrowany list, porwania, przemyt papierosów, walka gangów o euro i sztabki złota ukryte w urnach na cmentarzu. Szara, normalna rzeczywistość. Ale z Teodorem Amadeuszem Kefirkiem i Dominiczkiem Taborkiem możemy tę rzeczywistość przeżyć, pobać się, przemyśleć, pownioskować, rozwiązać, odśmiać. I pożałować, że my osobiście nie otrzymujemy takich normalnych zleceń.

poniedziałek, 16 maja 2011

Zwycięska praca Marty Hubar

                   Moja biblioteka w przyszłości
Moja biblioteka w przyszłości będzie bardzo ciekawa i tajemnicza.
Ja mam na imię Marta i zapraszam was na odkrycie tych cudów.
Najpierw zobaczycie drzwi. I już zaczęły się czary, niby to tylko zwykłe drzwi, ale gdy otworzycie fantazję, nie tylko zobaczycie czary, ale też staniecie się jednymi z jej uczestników.
Tylko zobaczcie, jaki długi i wielki pokój, ale... ale cóż to za wajcha – pociągnę ją! Trach, ciach, paf! I już jest moja biblioteka. Tylko zobaczcie! Choinka czesze się grzebieniem do włosów, a tam mysz ujeżdża kota.
W mojej bibliotece jest dużo niestworzonych cudów, ale najfajniejsze jest to, że dookoła są książki.
Mogłabym czytać je cały czas, wymienię wam kilka tytułów: " Roszpunka", " Mała mysz i ser", "Kot w butach", "Choinki sen".
A gdy jakiejś książki znaleźć nie możecie, to w lewym kącie panią żyrafę znajdziecie, która wam pomoże, bo specjalny komputer ma, gdzie książki wszystkie są.
Wypożyczcie książkę jedną albo dwie, a jak to zrobić, zaraz powiem wam, nalepkę macie i znikacie. Znikacie, ale nie tak dosłownie, bo do pokazania jeszcze dużo rzeczy.
Teraz zobaczcie kąt z rycerzami. Jest tam dużo tarcz, mieczy i zbroi, królewny piękne zamknięte w wieży znajdziecie, różne zamki i pałace tam odnajdziecie. A gdy noc nadchodzi to smoki, jak sowy, wychodzą ze swych jam i zieją ogniem tu i tam, i jak piraci książek pilnują, ale myślę, że jak powiecie proszę, to się podzielą.
Powiem jednak, że mi się najbardziej książki o jesieni podobają, puf, truch, a nareszcie spokój i cisza. Właśnie jesień, tylko deszczyk kropi, ale sobie myślę, czemu te książki nie mokną, to takie interesujące, au!!! Co to? O, jeż chyba przemókł. Jak dobrze, wróciłam do miejsca suchego i cichego i ciepłego.
O, nowy "Świerszczyk" przyszedł, piszą o tym, że z jajka wielkanocnego wykluł się kurczak.
O, na stronie 28 jest komiks o dwóch zegarach, które się kłóciły, a na stronie 13 są różne żarty. Bardzo ciekawie.
A już robi się ciemno, a mi się chce spać, więc dopiero jutro się spotkamy, więc pa.
Marta

czwartek, 12 maja 2011

Mamy laureatkę!!!

" Wyniki konkursu MOJA BIBLIOTEKA
KOMUNIKAT o rozstrzygnięciu ogólnopolskiego konkursu „Moja biblioteka”dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych,towarzyszącego X Poznańskim Spotkaniom Targowym Książka dla Dzieci i Młodzieży 2011.
Organizatorzy Konkursu: Polskie Towarzystwo Wydawców Książek przy współpracy z Polskim Radiem „Merkury” i Instytutem Książki
Organizatorzy X PST- Książka dla Dzieci i Młodzieży: Polskie Towarzystwo Wydawców Książek, Międzynarodowe Targi Poznańskie i Centrum Kultury „Zamek”.
Na konkurs ogłoszony w październiku 2010 roku ogółem napłynęło 978 prac spełniających warunki konkursu, w tym:
ze szkół podstawowych 589,
• z gimnazjów 301,
• ze szkół ponadgimnazjalnych 81,
• ze szkół specjalnych 7 prac.
Po zapoznaniu się z wszystkimi pracami Jury w składzie:
Barbara Brykczyńska, Barbara Bernsdorf-Melanowicz, Ewelina Iglewska-Nowik, Janina Karasińska-Frydryszek,Maria Nowak, Ewa Pasiciel, Zofia Paszkiewicz, Grażyna Wrońska (przewodnicząca Jury), Wioletta Szostak oraz Olcha Sikorska (komisarz Targów), obradujące na 4 posiedzeniach, podjęło decyzję o przyznaniu nagród.
Nagrodzeni w Ogólnopolskim Konkursie „Moja Biblioteka”
Uczniowie szkół podstawowych
1. Klasa zerowa – praca zbiorowa 4 uczniów, ZS w Prusicach, ul. Żmigrodzka 43, 55-110 Prusice
2. Marta Hubar kl. IIb, SP nr 2 w Bolkowie, ul. Bolka 8 C, 59-420 Bolków
3. Julia Słuszniak kl. IIIb, SP nr 1 w Kozach, pl. ks. K. Kochaja 1, 43-340 Kozy
4. Piotr Łażeński kl. IV, SP w Dwikozach, ul. Sandomierska 55, 27-620 Dwikozy
5. Julia Matejko kl. IVb, ZSP i Gimn. w Rybarzowicach, ul. Beskidzka 242, 43-373 Rybarzowice
6. Weronika Wiszyńska kl. V, SP nr 1 w Mielcu, ul. Kilińskiego 37 , 39-300 Mielec
7. Olga Sapiechowska kl. Va, SP nr 2 w Kielcach, ul. Kościuszki 5, 25-310 Kielce
8. Marcin Sławek kl. Va, SP w Dolsku, ul. Kościańska 4/5, 63-140 Dolsk
9. Dominik Gryzełko kl. Vb, SP nr 1, ul. Powstańców Śląskich 3, 43-230 Goczałkowice Zdrój
10. Izabela Drost kl. Vc, SP nr 1 w Stargardzie Szczecińskim, ul. Sienkiewicza 8, 73-110 Stargard Szczeciński
11. Maciej Kozłowski kl. Vc, SP nr 12 w Piotrkowie Tryb., ul. Belzacka 104/106, 97-300 Piotrków Trybunalski
12. Dominika Czupryńska kl.VI, SP w Podchojnach, Podchojny 106, 28-300 Jędrzejów
13. Maja Kaczmarek kl. VI, ZS nr 8, SP nr 18 w Bydgoszczy, ul. Pijarów 4, 85-360 Bydgoszcz
14. Bartosz Nastały kl.VIa, SP im. J.Kraziewicza w Szymbarku, ul.Szkolna 1, 83-315 Szymbark
15. Magdalena Nizioł kl.VId, SP nr 2 im. A. Piłsudskiej w Suwałkach , ul. Kościuszki 126, 16-400 Suwałki
16. Agata Serafin kl.VId, SP nr 2 im. A. Piłsudskiej w Suwałkach, ul. Kościuszki 126, 16-400 Suwałki"
Pełen tekst werdyktu na: wyniki konkursu

wtorek, 10 maja 2011

Z książką w przedszkolu

W tym roku szkolnym przedszkolaki z zapartym tchem słuchały czytanych im bajeczek.

Zapoznały się m.in. z:
"Ten dziwny Eryk","Chcę mieć przyjaciela" Danuty Wawiłow,
"Kredki","Bijacz","Hihopter" i "Gorąca skorupa" Małgorzaty Musierowicz,
"Niezwykła podróż Ali-Baby" Zenona Nowaka,
"Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren,
"Trzymaj się Kamil" Wandy Chotomskiej,
"Potworek" Marty Tomaszewskiej.
W dniu dzisiejszym, po długiej świątecznej przerwie, naszym milusińskim przeczytam "Truskawkę" Elżbiety Wiśniewskiej.
Mam nadzieję, że będa zadowolone...

Drugi czerwca 10. 45

Co się wydarzy o tej godzinie? Ano wydarzy się, oj wydarzy!
Zbliżają się wszak VIII Dolnośląskie Spotkania Pisarzy
z Młodymi Czytelnikami zwane popularnie
"Z książką na walizkach" .
 I w ramach tej akcji w  progi zaprzyjaźnionej
Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Bolków wkroczy Zuzanna Orlińska!
Tak, tak, autorka wydanej przez Akapit Press w serii Kolekcja w złotej ramce książki "Matka Polka".
A skoro mamy się do tego wydarzenia przygotować, polecam link do strony wydawnictwa
Matka Polka.
Dociekliwi czytelnicy mogą się w nowoczesny sposób zapoznać z fragmentami książki, mogą przeczytać wywiad
z Zuzanną, o - mogą zobaczyć jak wygląda - a to też jest chyba ważne. Żeby nie pomylić Jej z innymi dorosłymi, którzy ukażą się w drzwiach biblioteki.
A tutaj mogą zajrzeć na stronę, którą Zuzanna prowadzi Kiedy byłam mała .
A tutaj mamy stronę z ilustracjami Zuzanny: Ilustracje
Przypominam, iż po spotkaniu będziemy mogli kupić sobie
tę książkę i stanąć w kolejce do autorki po Jej autograf.
A może nawet dedykację?
Też staniemy. I obfotografujemy. I zamieścimy w informacji na łamach blogu.

środa, 20 kwietnia 2011

23 kwietnia

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

czwartek, 7 kwietnia 2011

JUŻ JUTRO!!!

Ósmego kwietnia rusza 16. literacki festiwal Port Literacki Wrocław 2011

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Sentencja na dziś

Dzień św. Izydora, biskupa Sewillii, patrona Internetu [ 554r.  - 636 r. ].
"Ucz się, jak gdybyś miał żyć wiecznie, żyj - jak gdybyś miał umrzeć jutro".
"Nauczania powinny się odznaczać poprawnością, prostotą, otwartością, powagą i skromnością, dalej: taktem i wdziękiem. Do każdego trzeba przemawiać indywidualnie, w zależności od jego stanu i poziomu moralnego. A więc kaznodzieja powinien wprzód przemyśleć, co ma mówić, do kogo, kiedy i w jaki sposób".
                 Codex etimologiarum

Wystarczy zamiast słowa "kaznodzieja" użyć słowa "nauczyciel".

środa, 30 marca 2011

2 kwietnia

Tegoroczny Międzynarodowy Dzień Książki dla Dziecka będziemy obchodzić pod hasłem "Książka  pamięta".
Motto

29 marca 2011

Zmarła Ewa Nowacka.




Przepadam za  tą książką.
O twórczości Ewy Nowackiej : TUTAJ

poniedziałek, 21 marca 2011

21 marca - Światowy Dzień Poezji

Święto ustanowione przez UNESCO jesienią 1999 roku.
Cel: czytanie, pisanie, publikowanie i nauczanie poezji.
I właśnie dziś, w Święto Poezji, podczas Festiwalu Nauki, uczyłam rozwiązywania metafor.
Co to jest metafora? Profesor Alicja Baluchowa powiedziała kiedyś, że są to wyrazy, które dziwią się sobie.
Albowiem każdy z osobna posiada swoje znaczenie,
a związane razem, otrzymują niepowtarzalne znaczenie trzecie.
Jak się rozwiązuje metafory? Ano, bardzo prosto, trzeba metaforę rozrysować. To pomaga rozwijać wyobraźnię.
Bo niby jak wygląda słońce, które u Mickiewicza
 "wkrada się"?
 Albo wlewa się do pokoju przez otwarte okno?
Albo jest ostre?
A wyobraźcie sobie "omszałego woźnego" , który śpi słodko
w "Muzeum" Wisławy Szymborskiej.
Już? Pięknie, nieprawdaż?

piątek, 18 marca 2011

21 marca - Dzień Talentów

W "Zajęczej norze" znalazłam taki piękny obraz, opatrzony tytułem "Dlaczego dzieci powinny czytać książki?"
Ano właśnie dlatego - żeby odkryć możliwości
swojej wyobraźni.
A jak się ma wyobraźnia do talentu - na to pytanie każdy
 z nas musi sobie sam odpowiedzieć.

poniedziałek, 14 marca 2011

Ogrom nieszczęść

Jednym z zadań nauczyciela bibliotekarza jest gromadzenie informacji.
Oto link do serwisu dokumentujacego tragedię w Japonii: Tsunami
Można wpisać wyrazy współczucia. Możemy tyle zrobić.

poniedziałek, 7 marca 2011

Tydzień E- książki 2011

Korzystamy, korzystamy z tego dobrodziejstwa i ani się żeśmy obejrzeli, a tu stuknęła czterdziestka
[ rym - niezamierzony! ].
Obchodzimy to święto w dniach 6 - 12 marca.
Zachęcam do przeczytania tekstu 40 lat e-książki

Smutek

Dnia piątego marca 2011 zmarła Lucyna Legut.
Aktorka, malarka, pisarka.
Lucyna Legut

Gratulacje!!!

Na stronie Akapit Pressu znalazłam taką wspaniałą wiadomość:
Pisałam o "Srebrnym dzwoneczku" 9. marca
Pozostali laureaci: Qulturka

czwartek, 3 marca 2011

Międzynarodowy Dzień Pisarzy

Wszystkim Pisarzom rzesz czytelników. Życzę.

czwartek, 3 lutego 2011

Piszę sobie o...Eoin Colfer: Fletcher Moon prywatny detektyw.

Książka została wydana w 2006 roku. Wydawnictwo W.A.B. opublikowało ją w rok później.


Kiedy przeczytałam pierwsze zdania książki, tradycyjnie już nie mogłam się od niej oderwać. I przyznam się, że po przeczytaniu ostatniego zdania poczułam niedosyt. Byłam ciekawa, czy nie powstały kolejne tomy.
Znalazłam stronę autora: Eoin Colfer i - i jeszcze kolejnych tomów nie ma.
Mam jednak nadzieję, że będą.
Albowiem autor znakomitych powieści o Artemisie Fowlu dał czytelnikom do ręki świetną powieść detektywistyczną. Utkaną z aluzji, przepełnioną niezwykłym humorem, mocno osadzoną w szkolych realiach, z bohaterami z krwi i kości.
A te zdania, które mnie zachwyciły? A proszę bardzo:
" Nazywam się Moon. Fletcher Moon. I jestem prywatnym detektywem. Mam dwanaście lat, a na tej wirujacej jak piłka planecie, którą ludzie nazywają Ziemią, widziałem już wiele rzeczy, których zwykli zjadacze chleba nigdy nie oglądają".
" - Nie - powiedziałem. - Krótka piłka. - strzeliłem do niego z palca. - Moon&Sharkey - Partnerzy."
Obok dziecięcych bohaterów, występują oczywiście dla kontrastu - dorośli: rodzice, rodzeństwo,  przesympatyczny sierżant Murt Hourihan, fascynująca dyrektor Gimnazjum imienia Świętego Hieronima w Lock - pani Qinn [ że nie wspomnę o jej dwu dobermanach! ], niezywkła Dominique Kehoe - jedyny licencjonowany prywatny detektyw w Lock.
I oczywiście zagadka do rozwiązania. Która z pozoru błaha, okazuje się niezwykle rozbudowaną intrygą. Rozwiązanie KTO jest tym przestępcą i dlaczego dopuszcza się tych niecnych uczynków - zaskakuje.
A postać Rudzielca? Jedyny uczciwy w całym klanie Sharke'yów.
I co będzie dalej? Poczekamy. Będę co jakiś czas zaglądać na stronę autora.

wtorek, 1 lutego 2011

Jeżeli już...

Jeżeli już absolutnie koniecznie musicie dać upust swoim negatywnym uczuciom, jakie żywicie do koleżanki
czy też kolegi, skorzystajcie ze wzorów absolutnie dopuszczalnych [ powtórzenie celowe! ] , a mianowicie literackich.
Polecam:
1. Przodek Muminków, mieszkający pod szafką kuchenną,
w stanie najwyższego zdenerwowania, mówił: "Radamsa" - zob. Tove Jansson, Zima Muminków.
2. Mały Rasmus mawiał: "Fe, do bombki" - zob. Astrid Lindgren, Rasmus rycerz Białej Róży.
3. Rodzeństwo Chabrowiczów - Janeczka i Pawełek -
kiedy nie mogli zrezygnować z towarzystwa upiornej Mizi mówili: " Trrreotrrrralwe" - zob. Joanna Chmielewska, Wielkie zasługi.
4. Mama Iki, z racji swojego wykształcenia, posłużyła się
w rozmowie z młodymi ludźmi terminologią botaniczną:
" Wy brudnice, wy plechowce niewłaściwe, wy grzyby niedoskonałe, ty kocanku piaskowy, ty krążałku obły" - zob. Jerzy Broszkiewicz, Długi deszczowy tydzień.

5. Michał Rusinek: Jak przeklinać. Poradnik dla dzieci. Znak, Kraków 2008 [ dostępne w księgarniach ! ]
6. Ja - osobiście - używam przekształconych imion bohaterów literackich: " Ty wychucholu!",
 "Ty fumico" - zob. Maciej Wojtyszko, Bromba i filozofia.
6. Polecam do wykorzystania "Słownik terminów literackich" ot, chociażby- " Ty oksymoronie", "Ty errato",
"Ty asonansie!".
Przecież można tak.

wtorek, 25 stycznia 2011

Bulla protekcyjna papieża Hadriana IV dla biskupstwa wrocławskiego z dnia 23. kwietnia 1155 roku

Replika tego dokumentu jest własnością Muzeum Śląska Cieszyńskiego w Cieszynie.
Dla potrzeb Towarzystwa Miłośników Bolkowa pozyskał
tę replikę Przewodniczący Rady Miejskiej w Bolkowie
oraz Przewodniczący TMB pan Marek Janas.
Mogę zamieścić ją na łamach blogu, dzięki Jego uprzejmości.
Tekst zamieściłam w zakładce źródła historyczne .
Na stronie Towarzystwa Miłośników Bolkowa znajdzie się
w terminie późniejszym.

wtorek, 11 stycznia 2011

Nowy link

Do zakładki Otwarte Zasoby Edukacyjne wkleiłam nowy link http://fototeka.fn.org.pl/. Kopalnia wiadomości!

środa, 5 stycznia 2011

I jeszcze życzenia

Takie piękne życzenia dostałyśmy od Pani Profesor Joanny Papuzińskiej i za Jej zgodą wpisuję je w blog. Dla naszych czytelników.

KOLĘDKA

Siadła gwiazda na strzesze
złoty warkoczyk czesze.
Ozłociła się strzecha,
a pod strzechą – uciecha !
A pod strzechą – muzyka,
kogut pieje, koń bryka,
muzykanci rzępolą,
aż się chwieje stajenka,
nawet wielbłąd – dziwoląg
na kolana przyklęka.
Kolęda kolęda,
kolęda, kolęda,
każdy nam tu miły,
wesołek czy zrzęda,
olbrzym czy krasnalek,
piękniś czy brzydalek,
bogacz czy przybłęda.
Malutka Osobo,
radość przyszła z Tobą.



wtorek, 4 stycznia 2011

Tadeusz Różewicz 2011

Miejsce urodzenia: Radomsko.
Data urodzenia: 9. 10. 1921.
Połowa sierpnia 1943 – kapral podchorąży "Satyr" – dostaje przydział do oddziału Zbigniewa [Stanisława Sojczyńskiego, legendarnego "Warszyca"]. Miejsce postoju to Wysokie Drzewa [ Wysokie Sosny]. W oddziale przebywa do listopada 1944 roku.
Dokładny przydział: 7 Dywizja Piechoty Częstochowa, Pułk "Chrobry", Batalion " Las", Kompania Leśna "Buk".  Oczywiście Armia Krajowa.


Zbigniew Majchrowski: Różewicz. Wydawnictwo Dolnośląskie. Wrocław 2002. Seria: A to Polska właśnie.


                       Debiut literacki Tadeusza Różewicza  ECHA LEŚNE

                                                           [ oryginał ! ]
Całość -w  Galerii

poniedziałek, 3 stycznia 2011

1892 - urodził się Mistrz Tollers

Jak jest zapisane na łamach Elendilionu ilustracje do pierwszego polskiego wydania "Hobbita" [ Iskry, 1960 ] Mistrz określił "Mordorskie".
Ale ilustratorem jest Jan Młodożeniec i może warto o tym wiedzieć. I mimo wszystko docenić.