"Dzień dobry. Nazywam się Monika Sawicka. Jestem uczennicą Szkoły Podstawowej w Bolkowie i chodzę do szóstej klasy.
Interesuję się matematyką, jestem w szkolnej drużynie biorącej udział w meczach matematycznych i mam osiągnięcia w konkursach. Jednak dziś chciałabym opowiedzieć o innej mojej pasji, a mianowicie o książkach. Przedstawię Państwu pracę pod tytułem "Jeżycjada i ja".
Przeczytałam już wiele książek różnych autorów, między innymi: Eoina Colfela, Cornelii Funke, Lucy Maud Montgomery, Katheriny Paterson, Joanny Chmielewskiej, Astrid Lindgren, Jeanne Birdsall. Pozostałe książki przedstawiam w mojej bibliografii [...].
W ubiegłym roku zainspirowana rozmowami mojej starszej siostry z ciocią na temat Jeżycjady pani Małgorzaty Musierowicz postanowiłam sama przeczytać te książki.
Po przeczytaniu pierwszych książek z tego cyklu wciągnęłam się i do tej pory czytam coraz to nowe tomy z zapartym tchem. Śledzę dalsze losy ulubionych bohaterów. Dzięki tym książkom poznałam ważne przesłania życiowe:
- wiem, że trzeba pomagać innym i żyć z nimi w zgodzie;
- wiem, że nie można być egoistą, nieczułym na krzywdę i los innych ludzi;
- wiem, że należy cieszyć się z życia i dobrze z niego korzystać;
- wiem, że nie można się załamywać, bo zawsze jest ktoś, kto pomoże w trudnej sytuacji i komu na mnie zależy.
Dlaczego lubię te książki?
To proste, ponieważ przygody bohaterów są realne, z życia wzięte, są pełne humoru, śmiechu i życzliwości. Nieważne, ile razy się je przeczyta, zawsze są tak samo ciekawe.
Akcja Jeżycjady rozgrywa się w Poznaniu. Głównych bohaterów - rodzinę Borejków - poznajemy na przełomie lat 1977/1978 i razem z nimi idziemy przez najnowszą historię Polski. Poznajemy ich życie codzienne, pełne radości i smutków, i ich optymistyczne nastawienie do życia.
Małgorzata Musierowicz, autorka Jeżycjady, urodziła się w Poznaniu w 1945 r. w dzielnicy Jeżyce ( stąd nazwa cyklu Jeżycjada ). Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Poznaniu na Wydziale Malarstwa i Grafiki. Jest teraz wybitną pisarką, a zarazem ilustratorką wielu opowieści dla dzieci i młodzieży. Oto lista jej książek [...].
Jest ona jedną z nielicznych autorek, która utrzymuje tak bliski kontakt ze swoimi czytelnikami. Małgorzata Musierowicz założyła swoją stronę internetową, na której znajdziemy:
- księgę gości,
- wpisy szóstkowe ( wpisy autorki z każdego 6, 16 i 26 dnia danego miesiąca ),
- e-kartki okolicznościowe wykonane przez pisarkę,
- bieżące informacje z jej życia,
- prace graficzne ilustratorki.
Pani Małgorzata Musierowicz podała również swój adres e-mail. Dzięki temu każdy czytelnik może do niej napisać osobiście.
Moja ulubiona książka pani Musierowicz to "Opium w rosole".
Akcja tej powieści dzieje się w okresie stanu wojennego w Polsce, a mimo to jest pełna humoru i pogody. Opowiada o perypetiach dziewczynki Aurelii, która nie potrafi dogadać się ze swoją mamą. Nasza bohaterka nie chce spędzać czasu w domu i postanawia odwiedzać różnych ludzi w ich mieszkaniach. My, jako czytelnicy, znamy tych bohaterów z poprzednich książek. Aurelia przychodzi w odwiedziny i mówi, że nazywa się Genowefa Lompke vel Pompke i przyszła na obiadek. Bardzo częstym gościem jest w domu Kreski - głównej bohaterki tej książki. Książka pokazuje, jak czasami trudno dogadać się dziecku i dorosłemu, i że trzeba próbować się porozumieć.
Teraz chciałabym przedstawić Państwu drzewo genealogiczne rodziny Borejków, o której już wspomniałam. Drzewo wyrasta z książki, ponieważ to właśnie na kartach opowieści powstał ród Borejków. Książka znajduje się na biurku. Jest to moje wyobrażenie i zinterpretowanie miejsca pracy pani Musierowicz. Na blacie znajdują się różne przybory do rysowania i malowania, ponieważ autorka jest jednocześnie ilustratorką swoich opowiadań. Pani Małgorzata znajduje się w korzeniach, dlatego że to właśnie ona powołała moich ulubionych bohaterów do życia.
Pierwszymi postaciami tego rodu są Melania ( Mila ) i Ignacy Borejkowie. Mają oni cztery córki. Kiedy na łamach książki poznajemy je, mają one odpowiednio:
- Gabrysia 19,
- Ida 13,
- Natalia 7,
- Partycja 4 lata.
Chciałabym teraz przedstawić tę rodzinę i zacznę od Gabrysi, która zakochuje się niefortunnie w młodym i bardzo przystojnym Januszu Pyziaku. Niestety, Janusz poza wyglądem amanta, jest nieodpowiedzialny i przewrotny. Kiedy Gabrysia jest w ciąży, wyjeżdża do Australii za dolarami i powraca dopiero po urodzeniu ich pierwszej córki Róży. Po pewnym czasie wyjeżdża ponownie i nie wraca nawet pomimo tego, że rodzi im się druga córeczka Laura. Gabrysia wychodzi za mąż ponownie, tym razem wybiera Grzegorza Strybę, miłego i bardzo zapracowanego mężczyznę. Razem tworzą zgraną rodzinę. Mają synka Ignacego Grzegorza, który wyrasta na młodego intelektualistę.
Druga w kolejności córka państwa Borejków - Ida - wychodzi za mąż za Marka Pałysa. Oboje są lekarzami, mają dwoje dzieci Józefa i Łucję.
Natalia, czyli Nutria ( trzecia córka ) poślubia Roberta Rojka, kolegę z lat szkolnych jej starszej siostry Gabrieli. Na świat przychodzą ich dwaj synowie Szymon i Jędrek. Tato Borejko mówi o braciach tak: " ja się nie boję braci Rojek".
Najmłodsza z córek Patrycja wychodzi za mąż za Floriana Górskiego, mają dwie córeczki Anię i Norę.
Na kartach powieści poznajemy także losy najstarszej wnuczki państwa Borejków - Róży, która w przedostatniej części Jeżycjady wychodzi za mąż za Fryderyka Schoppe. Mają córeczkę Milę, która jest pierwszą prawnuczką państwa Borejków i tym samym pierwszą przedstawicielką czwartego pokolenia tej rodziny.
Moją ulubioną postacią z Jeżycjady jest Róża Schoppe, na którą wszyscy mówią Pyza. Małgorzata Musierowicz opisuje jej losy w książce pod tytułem "Imieniny".
Róża ma miedziane włosy z długą grzywką nad oczami. Pełne, różowe usta i zgrabny nos. Jej czekoladowe oczy optymistycznie spoglądają na świat spod gęstych brwi.
Róża jest miła i pogodna. Dla każdego znajduje miłe słowo i w każdej sytuacji potrafi się uśmiechnąć.
Zachowuje się odpowiedzialnie i opiekuńczo wobec młodszej siostry, a później wobec własnej córki. Ma w sobie dużo empatii i życzliwości wobec ludzi. Stara się za wszelką cenę łagodzić konflikty. Bardzo źle się czuje, kiedy w jej otoczeniu panuje zła atmosfera.
Bardzo lubię Pyzę i uważam, że warto przyjąć niektóre jej cechy po to, by móc żyć w zgodzie z innymi i z samym sobą.
Na zakończenie mojej prezentacji chciałabym przedstawić Państwu mój ulubiony fragment Jeżycjady. Pochodzi on z książki pod tytułem " Kalamburka":
" Drzewa odbijają się w płynącej wodzie. Twarz odbija się w lustrze. Życie odbija się w baśniach. Ale odbicie jest zawsze odwrócone, dlatego baśnie kończą się na opak, szczęśliwie. Nie tak jak w życiu. W baśni po smutku przychodzi radość, w życiu nie zawsze. Ja najbardziej lubię baśnie Andersena. Nawet, kiedy człowiek ma w sercu okruch diabelskiego lustra, to serce żyje..."
Moja prezentacja się kończy, ale opowieści pani Musierowicz będą powstawać dalej. Ja bardzo chętnie sięgnę po kolejne książki tej autorki i zachęcam Państwa do zapoznania się z tą wspaniałą lekturą."
poniedziałek, 9 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz